Główna stopa procentowa pozostaje bez zmian – ogłosił w czwartek Bank of England. Komitet Polityki Pieniężnej przejął się dość słabymi wynikami gospodarki UK w pierwszym półroczu 2018 roku i chcąc uniknąć dalszego spowolnienia ekonomicznego, zdecydował o utrzymaniu referencyjnej stopy procentowej na poziomie 0.5%. Cieszyć się z tego faktu powinni kredytobiorcy, jednak wielu z nich jest dalekich od zadowolenia.

Aby zrozumieć zaistniałą sytuację, należy cofnąć się do lutego. Wtedy to prezes Banku Anglii, Mark Carney, zasugerował, że stopa procentowa wzrośnie w maju o 0.25%, dając wartość 0.75%. Według zapowiedzi, nie miała to być jedyna podwyżka, bank centralny szykował bowiem trzy kolejne. Taki ruch miał definitywnie zakończyć erę tanich kredytów, którymi wielu konsumentów cieszyło się latami.

Do tego ruchu co prawda finalnie nie doszło, ale przez ostatnie dwa miesiące banki przygotowywały się na zapowiedź w najprostszy sposób – podnosząc raty kredytów swoim klientom. Według danych, podwyżki wdrożyły aż 27 instytucje pożyczające fundusze na kredyt.

I tak; stopy procentowe pozostały bez zmian – kredytobiorcy płacą jednak więcej za swoje pożyczki.

Słabe wyniki gospodarcze kraju przyczyniły się do zmiany planów i braku podwyżki referencyjnej stopy procentowej. W pierwszym kwartale 2018 roku PKB wzrósł o 0,1% czyli o mniej niż się spodziewano. Poprzednie prognozy plasowały wzrost PKB na poziomie 1,8% w całym roku - na czwartkowym posiedzeniu Komitetu Polityki Pieniężnej wartość ustalono już jedynie na 1,4%. Mimo tego, Rada podtrzymała swoją prognozę PKB na 2019 rok, gdzie wzrost PKB ma wynieść 1,7%.

Prezes Bank of England stwierdził, że gorsze krajowe wyniki ekonomiczne są stanem przejściowym. Miała na nie wpłynąć wyjątkowo mroźna zima. Wielu komentatorów dopatruje się również przyczyny w niepewności związanej z Brexitem.