Radni naszego miasta zaakceptowali wczoraj wieczorem propozycje budżetowe, które pozwolą oszczędzić około 24 milionów funtów w Peterborough. Niestety, jak to zwykle w takich przypadkach bywa, konsekwencje decyzji urzędników odczujemy w naszych portfelach, z których w tym roku wypłynie więcej na rzecz lokalnego podatku od nieruchomości (council tax).

Przypomnijmy, że nasze miasto zaciska pasa już od kilku lat, mierząc się z ogromnymi cięciami w dofinansowaniu ze strony rządu. Od 2010 roku owo wsparcie jest sukcesywnie niższe – w ostatnich latach zmniejszyło się o 80%. Decydenci w Peterborough nie mają zatem innego wyjścia, jak szukać oszczędności i zarazem dodatkowych źródeł dochodu dla miejskiej kasy. W przeciwnym wypadku ucierpiałoby świadczenie usług komunalnych.

W tym roku mieszkańców Peterborough czeka podwyżka council tax aż o 4% (z czego 2% zostanie wydzielone na opiekę społeczną dla osób dorosłych). Miasto dzięki takiemu posunięciu zyska dodatkowe 2,8 miliona funtów rocznie. Ci, którzy mieszkają w nieruchomościach zaliczających się do grupy podatkowej D, zapłacą o £55 funtów więcej w skali roku. Przy czym trzeba dodać, że jest to kwota w podatku tylko na rzecz Peterborough City Council – podwyżki w częściach płaconych dla lokalnej policji i straży pożarnej jeszcze się decydują.

Według wyliczeń Peterborough Telegraph, w okresie 2015-2019, mieszkańcom nieruchomości z grupy D podatek podwyższył się o £199, a osobom mieszkającym w nieruchomościach Band B – o £155.