Średnia cena wynajmu nieruchomości w naszym mieście wzrosła w porównaniu do ubiegłego roku i wynosi obecnie £629 miesięcznie. Peterborough znalazło się w pierwszej dziesiątce miast w całym kraju, które odnotowały najwyższy wzrost kosztów „wypożyczenia” czterech kątów. Gdzie należy upatrywać powodu takiego stanu rzeczy?

Po odpowiedź na to pytanie trzeba się wybrać do stolicy Wielkiej Brytanii i zobaczyć na tamtejszy rynek nieruchomości. Jak zatem przedstawia się sytuacja? Otóż, wynajmujący coraz chętniej wyprowadzają się poza Londyn i dojeżdżają do pracy w stolicy – wbrew pozorom jest to najbardziej dla nich opłacalna opcja. W centralnych częściach miasta średni koszt wynajmu nieruchomości może osiągnąć nawet do £3,052 miesięcznie, a to przekracza ich możliwości finansowe.

Jeśli przyjrzeć się całej stolicy, to średni koszt wynajmu uplasuje się na poziomie £1,873. Średnia krajowa wynosi natomiast £756 miesięcznie.

Nic dziwnego, że wynajmujący uciekają z Londynu do sąsiednich i okolicznych hrabstw. Wolą dojeżdżać bądź dłużej dojeżdżać do pracy w Londynie, płacić niższy czynsz oraz oszczędzać na wkład własny potrzebny do kupna swoich czterech kątów. Jest jednak jeszcze druga strona medalu; tworzy się tym samym popyt poza granicami stolicy, w tzw. „sypialniach Londynu”, który z chęcią wykorzystują właściciele domów oraz mieszkań.

Wynajmujący w poszukiwaniu tańszego lokum szczególnie upodobali sobie East of England. W konsekwencji; Peterborough, Bedford, Luton i Thurrock znalazły się w czołówce miejsc o najwyższym wzroście cen wynajmu od lipca 2016 roku. Cały region odnotował natomiast największy wzrost cen wynajmu w skali krajowej - o 2.35­%.­

Średni koszt wynajęcia nieruchomości w Peterborough, według raportu Landbay, to obecnie £629.

W Luton za wynajęcie lokum trzeba zapłacić £789, a średnio w Bedfordshire - £781.

Czy tendencja wzrostu cen wynajmu będzie się wciąż utrzymywać? Analitycy odpowiadają twierdząco. Jednak pewnym odciążeniem, przynajmniej dla naszego regionu, powinno stać się uruchomienie Crossrail czyli połączenia kolejowego między Londynem a częściami Essex, Berkshire oraz Buckinghamshire. Prawdopodobnym jest, że skorzystają z niego osoby na co dzień pracujące w stolicy i zamieszkają na południu kraju.