Firma Dutch Bangla Direct Ltd z Peterborough sprzedała 116 ton białego mięsa do barów, oferujących jedzenie na wynos i do sklepów na terenie Cambridgeshire oraz innych hrabstw. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przedsiębiorstwo najpierw nabywało indycze mięso w Niemczech, płacąc funta lub półtora za kilogram – a następnie sprzedawało je za nawet £7 za kilo jako baraninę i to do tego hahal.

Lukratywne dla nieistniejącej już firmy oszustwo oznaczało dla tysięcy klientów spożywanie posiłków niezgodnych z ich zamówieniem oraz często religijnymi przekonaniami. Okłamani zostali także właściciele restauracji, barów i sklepów, którzy byli pewni, że nabywają dla swoich konsumentów mięso baranie bez kości. Ci ostatni, w obliczu wyzwań na rynku oraz chęci poczynienia oszczędności, ochoczo kupowali tanie mięso.

Tymczasem, w latach 2013 i 2014, szwindel przyniósł firmie Dutch Bangla Direct Ltd przynajmniej ćwierć miliona funtów zysku, przy obrocie rzędu £500,000 - £800,000. Biznes był w stanie zaoferować swoim nabywcom tanie dla nich indycze mięso udające baraninę, zarabiając jednocześnie krocie i zostawiając swoją konkurencję daleko w tyle.

Prawda o mięsie wyszła na jaw, gdy testy jedzenia odnalazły indycze DNA w potrawach, w których spodziewano się baraniny.

Szef spółki, Mahmudur Rohman (l.46), zamieszkały przy Rothbart Way w Peterborough, jest obecnie sądzony wraz z trzema innymi osobami przez Leicester Crown Court. W tym gronie znalazł się również 56-letni Mohammed Anwarul Hoque oraz jego syn Mohammed Zunaid Hoque (25), a także 54-letni Kamal Rahman, zamieszkały przy Derby Drive w Peterborough. Rahman był szefem całej operacji i zatrudnił pozostałych mężczyzn na stanowisku sprzedawców oraz dostawcy.

Wszyscy twierdzą, że są niewinni.

Oskarżyciel w sprawie Dutch Bangla Direct Ltd wskazuje, że obok oczywistego oszustwa i konspiracji całej czwórki przy sprzedaży mięsa w rejonie East Midlands i w innych obszarach kraju, doszło także do zafałszowania dokumentacji (podrobione certyfikaty halal) oraz próby przekupstwa i nakłonienia jednego ze świadków – właściciela restauracji - do złożenia kłamliwego zeznania przed obliczem sądu.

Rozprawa przed Leicester Crown Court trwa.